Heja wróciłam!
Cała i wypoczęta, razem z nadmorską weną 😀😀😀
Mam tyle pomysłów, że chyba wystarczą mi one do grudnia!!!
Rozdział jutro.
PS. Chcecie żeby nasze Germangie mieli dzieciaczka???
Nie... Nie wyobrażam sobie Germana mającego małe dziecko, a Angie... jakoś nie widzę jek w roli matki... Dobrze, że masz tyle pomysłów, bo bardzo lubię tego bloga i nie chcę któregoś dnia trafić na posta o treści: Sorry, nie mam weny ;) Czekam na next :D
tak i niech nazywa się VIVIEN proszę. błagam :D
OdpowiedzUsuńCzekam na ROZDZIAŁ <3
Tak!!
OdpowiedzUsuńNieee, niech Germangie się sb jeszcze nacieszy .-.
OdpowiedzUsuńTak ale chlopca! Jamie'go! :D bo juz maja fajolke :)
OdpowiedzUsuńNie... Nie wyobrażam sobie Germana mającego małe dziecko, a Angie... jakoś nie widzę jek w roli matki... Dobrze, że masz tyle pomysłów, bo bardzo lubię tego bloga i nie chcę któregoś dnia trafić na posta o treści: Sorry, nie mam weny ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na next :D
Może na razie sie wstrzymaj z dzieckiem ;-)
OdpowiedzUsuńFaknie jakby bylo dziecko! Mozna wtedy miec duzo smiesznych sytuacji. I zgadzam sie z Clari Alonso- chlopiec :)
OdpowiedzUsuń